Byłyśmy tam łącznie 17 dni. Każdy dzień był boski <3 Love <3 <3 <3
Zrobiłyśmy dużo zdjęć i nagrałyśmy kilka filmików. <3 Zdjęcia dodam ja, a filmiki i resztę zdjęć Jaga. Musicie troszkę poczekać, bo Jaga jest jeszcze w Brennie. Ale na razie macie tu nasze fotki:
Widzicie takie rude COŚ na drzewie? Tak, to wiewiórka. Sorry, raczej RUDA MENDA, która cały czas zrzucała nam szyszki na balkon...
Jaga ma nowego przyjaciela, który ostatecznie wylądował na jej głowie!
Mój kłos, który zrobiła Jaga <3
Paczajcie, jaką beke miałyśmy z tej bluzy. Hehe.
Ponieważ jesteśmy Directioners, 23.07 o 21:22 posłałyśmy w niebo lampion. Paczajcie:
Nasz lampionik już leci:
Słońce czy księżyc? KSIĘŻYC! spoko, co nie? :)
A tak wygląda jezioro wieczorem <3
Uwaga! Jaga wprowadza nową modę! Haha.
Kłos Jagi, który zrobiłam jaaa :*
Hmm... Trochę nam nie pykło... Hahaha.
SMILE!
W drodze do Brenna.
Heh, takie tam na moście<3
Smile please!
Jeziorko:
OCH, ACH, ECH... hehe. <3
Beautiful łaka <3
Haha:
Taka tam ja:
Komentujcie! Prosimy <3
by Ola :**
Pierwsze o czym pomyślałam jak przeczytałam kilka najnowszych postów to pytanie 'czy mogłybyście być trochę mniej plastikowe?'. To nie ma być hejt, tylko kiedy do każdego zdania wrzucacie po 100 minek, albo walicie teksty typu 'OCH, ACH, ECH... hehe. <3' odechciewa się przeglądać. Z tego co wyczytałam jedna z was, czy tam obie jesteście Directionerkami, a mi jako waszej siostrze trochę wstyd z tego powodu. Mi jako czytelnikowi chodzi o znalezienie czegoś fajnego, wartego przeglądania, a nie bloga, jakich pełno w tym zasyfionym internecie.
OdpowiedzUsuńBądźcie sobą i nie wzorujcie się bestami czy jakimkolwiek innym bullshitem, bo wtedy TO traci całą magię. Mam nadzieję, że pomogłam.
Enjoy it! :D